Teoretycznie przemoc dziecka wobec rodzica nie jest możliwa, bo przecież to rodzic w rodzinie jest stroną silniejszą. Pamiętajmy, że przemoc to nie to samo co agresywne zachowania
Podpowiadamy, co możesz zrobić, by malec, mimo braku taty, miał szczęśliwe dzieciństwo i wspaniale się rozwijał. Przede wszystkim nie zapominaj, że kochająca i uśmiechnięta mama zawsze jest dla dziecka lepszym wzorcem niż nieszczęśliwe małżeństwo rodziców.
Samotna mama. autor: Nadia866 » czwartek, 17 sierpnia 2023, 11:40. 4 Odpowiedzi 634 Odsłony Ostatni post autor: Damian131 Przyszła mama szuka taty dla dziecka.
cash. Zasiłki dla samotnej matki nie przysługują niestety wszystkim mamom samotnie wychowującym dziecko. Aby otrzymać dodatek dla samotnej matki w 2022 roku, trzeba spełnić określone warunki. Ponadto od lipca 2022 roku zmienił się sposób opodatkowania osób samotnie wychowujących dzieci. Zasiłki dla samotnej matki to spora pomoc, bo bycie samodzielnym rodzicem jest ogromnym wyzwaniem finansowym (zwłaszcza gdy nie możesz liczyć na alimenty lub pozostajesz bez pracy). Jeżeli jesteś samotną matką po rozwodzie, uczącą się lub bezrobotną, możesz ubiegać się o specjalny dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Potocznie nazywa się go zasiłkiem dla samotnej matki. Ale ta nazwa jest myląca, gdyż zasiłek przysługuje nie tylko mamie samodzielnie wychowującej dziecko, ale również tacie, tyle tylko, że w szczególnych sytuacjach. Spis treści: Zasiłki dla samotnej matki – dostępne dodatki i świadczenia Kto może się ubiegać o zasiłek dla samotnych rodziców? Ile dostaje pieniędzy matka samotnie wychowująca dziecko? Zasiłek dla samotnej matki z MOPS – wymagane dokumenty Ulga podatkowa dla samotnych rodziców Zasiłki dla samotnej matki: dostępne dodatki i świadczenia Dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka otrzymuje rodzic, który spełnia podstawowy warunek: przysługuje mu zasiłek rodzinny. Otrzymujesz go wtedy, gdy: dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 674 zł; dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 764 zł – jeżeli wychowujesz dziecko z niepełnosprawnością. Gdy dochód jest wyższy, dodatek do zasiłku rodzinnego oblicza się zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę” – wysokość zasiłku rodzinnego jest pomniejszana o kwotę przekroczenia, tzn. jeżeli wnioskodawca przekroczy kryterium dochodowe o 5 zł, to dostanie zasiłek rodzinny pomniejszony o kwotę przekroczenia, czyli 5 zł. Kto może się ubiegać o zasiłki dla samotnych rodziców? O zasiłek dla samotnego rodzica może się ubiegać: osoba samotnie wychowująca dziecko (mama lub tata), osoba samotnie wychowująca dziecko (mama lub tata), której nie przysługują świadczenia alimentacyjne (drugi rodzic nie żyje, jest nieznany albo sąd nie zasądził alimentów); prawny lub faktyczny opiekun dziecka, który wystąpił do sądu rodzinnego o adopcję tego dziecka; pełnoletnia osoba ucząca się, która nie ukończyła 24 lat, pod warunkiem że jej rodzice nie żyją i nie jest jej wypłacana renta. Za samotnego rodzica uważa się osobę, która rzeczywiście samodzielnie wychowuje dziecko, czyli pannę, kawalera, wdowę, wdowca lub osobę rozwiedzioną, która nie wychowuje swojej pociechy wspólnie z jej drugim rodzicem. Gdy pojawią się wątpliwości, urzędnicy mogą podjąć próbę sprawdzenia, czy rzeczywiście deklarowana sytuacja rodzinna jest zgodna z prawdą. Ile dostaje pieniędzy matka samotnie wychowująca dziecko? Zasiłek dla samotnej matki to kwota 193 zł na jedno dziecko miesięcznie. Jeżeli masz więcej dzieci, nie oznacza to, że zasiłek będzie proporcjonalnie większy. Co miesiąc na twoje konto może wpłynąć nie więcej niż 386 zł na wszystkie dzieci. Jeżeli dziecko ma orzeczoną niepełnosprawność, zasiłek zostanie podwyższony o: 80 zł na jedno dziecko; maksymalnie 160 zł na wszystkie dzieci. Jeżeli masz troje dzieci lub więcej, możesz starać się o kolejny dodatek z tytułu wychowywania dziecka w rodzinie wielodzietnej. Wynosi on 95 zł na trzecie i kolejne dzieci uprawnione do zasiłku rodzinnego. Dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka wypłacany jest co miesiąc, razem z zasiłkiem rodzinnym. Zasiłek dla samotnej matki z MOPS: wymagane dokumenty Jeżeli starasz się o przyznanie dodatku z tytułu samotnego wychowywania dziecka, musisz złożyć odpowiedni wniosek w urzędzie gminy lub miasta. Realizacja świadczenia może być przekazana do ośrodka pomocy społecznej (MOPS). Dokumenty, które będziesz musiała złożyć, uzależnione są od konkretnej sytuacji rodzinnej: jeżeli rodzice są rozwiedzeni – kopia odpisu wyroku sądu orzekającego rozwód lub separację (oryginał do wglądu); jeżeli drugi z rodziców dziecka nie żyje – kopia skróconego aktu zgonu; jeżeli ojciec dziecka jest nieznany – kopia odpisu zupełnego aktu urodzenia dziecka; gdy rodzic żyje i jest znany, ale nie płaci alimentów – odpis wyroku oddalającego powództwo o ustalenie świadczenia alimentacyjnego. Nie musisz chodzić po wniosek do urzędu. Wniosek o ustalenie prawa do zasiłku rodzinnego oraz dodatków do zasiłku rodzinnego znajdziesz na stronach rządowych. Ulga podatkowa dla samotnych rodziców W związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu od 1 stycznia 2022 roku zamiast wspólnego rozliczania się z dzieckiem została wprowadzona ulga na dziecko samotnego rodzica w stałej kwocie 1500 zł. Zmiana była korzystna dla rodziców zarabiających najniższą krajową, ale im więcej samodzielny rodzic zarabiał, tym więcej tracił. 1 lipca 2002 roku wszedł jednak w życie Polski Ład który przywrócił możliwość określenia w podwójnej wysokości podatku obliczonego od połowy dochodów osób samotnie wychowujących dzieci. Dzięki temu z preferencyjnego rozliczenia skorzystają wszyscy rodzice samotnie wychowujący dzieci, nie tylko rodzice dzieci niepełnosprawnych. Wspólne rozliczenie z dzieckiem jest korzystne dla rodziców: przy niższych dochodach może powodować, że podatek do zapłaty w ogóle nie wystąpi, a przy wyższych pomaga uniknąć drugiego progu skali podatkowej. Ważne: od 1 lipca 2022 roku zaczął też obowiązywać nowy przepis, zgodnie z którym ze wspólnego rozliczania z dzieckiem nie będą mogli skorzystać rodzice samotni wychowujący dzieci, jeśli wychowują dziecko wspólnie z drugim rodzicem. Ustawa nie określa jednak dokładnie, co oznacza „wspólne wychowywanie dziecka”. Interpretacje mogą być różne: za wspólną opiekę można uznać np. opiekę naprzemienną czy rodzinne wyjazdy wakacyjne. Źródło: Zobacz też: Do kiedy składać wniosek o 500 plus w 2022 roku? 500 plus: czy wiesz, skąd rząd bierze na to pieniądze? Odpis aktu urodzenia dostępny od ręki w wersji elektronicznej!
4 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 19916 Zarejestrowany: 05-03-2017 14:17. Posty: 1 IP: 5 marca 2017 14:36 | ID: 1367013 Witam. Zarejestrowalem sie na tym forum ponieważ szukam pomocy. Po krotce nakresle Wam moja historie. 6 lat temu poznalem fantastyczna dziewczyne, spokaliamy sie kilka razy po czym przyznala sie ze wychowuje wraz z rodzicami 3 letniego synka. Absolutnie mi to nie przeszkadzalo, wrecz przeciwnie, pokochalem malca od pierwszego kontaktu. Nigdy niempoznal swojego ojca biologicznego, takze po uplywie roku zaczal mowic do mnie tato. W niedlugim czasie wzielismy slub i zapragnalem przysposobic malca zeby mial latwiej w zyciu. Ostro zaprotestowala zona jak i rowniez jej rodzice. No ok, nie chcialem naciskac. Po uplywie roku od slubu urodzila nam sie sliczna coreczka. I wtedy zaczely sie schody. Maly byl igromnie zazdrosny, co pewnie nie jest niczym szczegolnym, ale zaniepokoilo mnie zachowanie zony. Mimo ze syn mial juz 5 lat zona nadal traktowala go jak niemowlaka, zaniedbujac przy tym dopiero co narodzona corke... Wszystko to trwa do dnia dzisiejszego. Chlopak ma 9 lat a ona nadal go kapie, myje i podciera tylek. Nawet buty wiaze bo jemu sie nie chce. Traktuje go jak malego chlopczyka. Wiekszosc czasu z corka spedzam ja bo ona widzi tylko syna. Ostatnio sporo sie o to klocilismy. Syn zaczal sie do mnie wulgarnie odzywac, wyzywa mnie, i okazuje kompletny brak szacunku. Nie chce go bic czy karxic jakos szczegolnie. Zwrocilem uwage zonie al ona to olala. Dzis rano kiedy corka weszla do jego pokoju ten wymierzyl jej soczysty policzek. Nie moglem w to uwierzyc ze tak bardzo sie nad nia zneca. Ona jeszcze 4 lat nie skonczyla a on ma 9. Zona stwierdzila ze przeciez nic sie nie stalo... Strasznie mnie to zagotowalo. Jestem zolnierzem i czesto mnie w domu. Boje sie ze takie sytuacje beda sie powtarzac bo moja zoba nie reaguje. Co moge z tym zrobic? Dodam ze zadnych praw do syna nie mam wiec nie moge go zaprowadzic do psychologa. Obawiam sie o zdrowie corki... Dziekuje za odpowiedzi. 6 marca 2017 07:52 | ID: 1367075 Oj ciazki temat. Żona ewidentnie krzwydzi syna wykonujac za niego wszystkie czynnosci. Do szkoly tez pojdzie z synem, bo trzeba mu pupe podetrzec - absurd. Wychowuje go typowo na mami-synka. Brat w stosunku do siostry moze sie tak zachowywać, bo jako dziecko np mogl widziec jak tata bije mame. Nie zapominajmy, ze dzieci sa wspanialymi obserwatorami. Koniecznie musi Pan z zona porozmawiac, stosujac nawet podstepy w rozmowach. A przybranemu synowi tlumaczyc np na spacerach czy rodzinnych wyjsciach jak strszy brat opiekuje sie mlodszym rodzeństwem, pokazujac na przykladach obcych. A probowal Pan rozmawiac z "synem" dlaczego spoliczkowal siostre? 6 marca 2017 10:09 | ID: 1367097 Kluczem do wszystkiego jest twoja komunikacja z żoną. Ona musi zrozumieć, że dzieci traktuje się tak samo. Musicie grać do tej samej bramki i opracować wspólny front. Tak na prawdę to nie dziecko, a żonę powinieneś zaprowadzić na początku do psycholga, bo najwyraźniej rekompensuje synowi jakieś braki, a przecież on moze mieć Ciebie. Ważna jeste tez Twoja postawa. Traktuj dzieci równo, otaczaj miłością, spędzaj tyle czasu z nimi ile możesz. Łatwo nie będzie, ale możesz wprowadzić i nauczyć je szacunku i zgody między sobą. Najgorsze co możecie zrobić to faworyzować jedno z dzieci... 3 MarDeb Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 01-11-2016 11:08. Posty: 880 15 kwietnia 2017 20:10 | ID: 1375683 Poradnia małżeńska? Znam dobrą w Warszawie. W razie czego info na priv.
Dlaczego samotnej mamie trudno znaleźć partnera? Artykuł ekspercki Samotne mamy często skarżą się, że trudno im znaleźć partnera. Wiele z nich mówi nawet, że wstępnie zainteresowani nimi mężczyźni, na wieść o tym, że samotnie wychowują dziecko, uciekają gdzie pieprz rośnie. Dlaczego tak się dzieje? Co budzi obawę mężczyzn przed związkiem z samotną mamą? Związek z dodatkowymi obowiązkami Związek z samotną mamą zaczyna się tak samo jak każdy inny. Może zapoczątkować go przypadkowe spotkanie, może ktoś przyczynić się do jego zaistnienia – bywa różnie, ale najczęściej nie od razu wiadomo, że kobieta jest mamą samotnie wychowującą dziecko. Wszystko, a w każdym razie sporo zmienia się w momencie, gdy mężczyzna dowiaduje się o tym fakcie. A dzieje się to zazwyczaj dość szybko, bo jeśli kobieta odwzajemnia zainteresowanie mężczyzny, chce, by od razu wszystko było jasne. Związek z samotną mamą tym różni się od związku z kobietą, która nie ma dzieci, że krócej trwa faza beztroskiej znajomości. Obecność dziecka nie pozostaje bez wpływu na związek, choćby pod tym względem, że wpływa na organizację czasu kobiety i na to kiedy może ona spotykać się z mężczyzną. Związek dwojga szybko zmienia się w związek jednego mężczyzny z duetem mama – dziecko. Jeśli przetrwa, zmienia się w związek trojga. Przyspieszona perspektywa ojcostwa W związku z samotną mamą, perspektywa ojcostwa wydaje się dużo bliższa. Nie każdy mężczyzna jest na to gotowy. I choć związek z bezdzietną kobietą równie szybko może zmienić się w związek z matką wspólnego dziecka, to fakt, że dziecko już istnieje sprawia, że potencjalny partner kobiety musi w pewnym sensie szybciej dojrzeć do roli ojca. Wychowywanie nie swojego dziecka. Wielu mężczyzn przeraża nie tyle perspektywa ojcostwa, co wychowywania nie swojego dziecka. Obawiają się tego, jak będą czuli się w takiej roli i czy sprostają jej. A może tego dziecka nie uda im się pokochać? Obecność biologicznego taty Decydując się na związek z samotną mamą, mężczyzna godzi się niejako na obecność w nim kogoś jeszcze. Nie chodzi tylko o dziecko, ale o jego biologicznego tatę. Bywa oczywiście tak, że kobieta i dziecko nie mają z nim żadnego kontaktu. Najczęściej jednak jest inaczej. Biologiczny tata – były partner kobiety spotyka się z nim, płaci alimenty, zabiera dziecko do siebie – jednym słowem uczestniczy w życiu nowej rodziny. Uczestniczy, a więc nie da się o nim zapomnieć. Nie każdy mężczyzna gotowy jest na tolerowanie innego mężczyzny na orbicie swojego życia osobistego. Uczucia dziecka Wielu mężczyzn przed związaniem się z kobietą samotnie wychowującą dziecko powstrzymuje obawa, że nie zostaną przez nie zaakceptowani. W Większości sytuacji jest tak, że dziecko wie, kto jest jego tatą, a aktualny partner mamy pełni nieco inną rolę. Nie każdy mężczyzna potrafi funkcjonować w takim układzie. Wielu obawia się, że w jakiejś sytuacji spornej usłyszy „ty nie jesteś moim ojcem”. Kontakt między rodzeństwem Sięgając w przyszłość, potencjalny partner samotnej mamy może obawiać się kontaktów pierwszego dziecka z kolejnymi. Konflikty między rodzeństwem zdarzają się wszędzie. Na tej podstawie można sobie wyobrażać, że tym większe będą w rodzeństwie, gdzie dzieci będą miały różnych związek z samotną mamą Szczęśliwy związek z samotną mamą, czy to możliwe? Oczywiście, że tak! Związków takich jest dużo i mają się całkiem dobrze. Od czego zależy powodzenie związku? Powodzenie związku w pewnej mierze zależy oczywiście od warunków zewnętrznych. O wiele większe znaczenie mają postawy i cechy obojgu partnerów. Nie znaczy to, że związek z kobietą, która ma dziecko z innym partnerem nie nastręcza żadnych trudności. Trudności jednak nie omijają żadnego związku i w każdym trzeba się z nimi uporać. Jaki mężczyzna gotowy jest na związek z samotną mamą? Na związek z samotną mamą gotowy jest mężczyzna dojrzały, zdolny do miłości, która jest czymś więcej niż pożądaniem, namiętnością i fascynacją. Miłości, na którą składa się zaangażowanie i poświęcenie dla rodziny. To mężczyzna zdolny do tego, by nawiązać serdeczną relację z dzieckiem partnerki, umiejący żyć ze świadomością, że dziecko ma rodzonego tatę. Jak rodzi się więź między mężczyzną a dzieckiem? Więź między mężczyzną a dzieckiem rodzi się powoli i z czasem. Ten ostatni potrzebny jest do tego, by zaistniała. Dlatego zbyt szybkie formalizowanie związku z samotną mamą nie jest wskazane. Trzeba być pewnym uczuć dziecka i własnych. Trzeba pamiętać o tym, że pojawienie się nowego partnera może być dla dziecka kolejnym szokiem po rozstaniu rodziców. Czy można mieć nadzieję, że mężczyzna pokocha nie swoje dziecko? Owszem można, ale z formalnym związkiem najlepiej poczekać do chwili, aż tak się stanie. Wiązanie się z mężczyzną, który na razie nie przepada za dzieckiem, ale kiedyś na pewno je polubi nie jest dobrym pomysłem. Nie musi się tak stać, a bez tego wspólne życie będzie bardzo trudne. Między przybranym ojcem a dzieckiem musi istnieć sympatia i porozumienie. Im młodsze jest dziecko, tym łatwiej osiągnąć jedno i drugie. Autor: Małgorzata Gruszka psycholog Zobacz również: Przybrany rodzic, czy to może się udać? Czy samotna matka ma szansę na związek? Komentarze: Autor: Gość Data: 08:05 A ja szukam samotnej matki i znaleźć nie mogę.... Autor: Gość Data: 02:21 Myślę, że samotny rodzic ma szansę na udany związek oparty na szczerości i miłości. Wszystko zależy od nas samych. Czasem warto zajrzeć w głąb siebie i odpowiedzieć sobie na pytanie "co mam do zaoferowania drugiej osobie". Pozdrawiam samotnych tatów :-) Autor: Gość Data: 03:39 A ja właśnie szukam takiej samotnej mamy.. nie mieszkam w Polsce i sam mam 11 letnia Córkę z pierwszego małżeństwa. Ale bardzo ciężko znaleźć taka kobietę… Autor: Konto usunięte Data: 09:27 Dziecko jak najbardziej nie powinno przeszkadzać jeżeli facet jest zainteresowany kobietą. Autor: Gość Data: 17:55 Witam.. mi nie przeszkadza dziecko... Bo ono jest nigdy niczemu winne... Jeśli miałbym okazję poznać kobietę z dzieckiem... Owszem godzę się pokocham jak swoje... Pozdrawiam. Autor: Anonim Data: 20:27 Moim zdaniem to Nie każdy mężczyzna chce się związać z samotną matką Nie chce wychowywać czyjegoś dziecka Ale zdarzają się wyjątki że Tak się dzieje taki mężczyzna musi być bardzo wyrozumiały i zaakceptuje taka sytuację jeżeli naprawdę kocha tą kobietę. Autor: Anonim Data: 22:27 Witajcie. Podzielę się z Wami moim doświadczeniem w relacjach z kobietą z dwojgiem dzieci. Jak ją poznałem słyszałem na randkach same superlatyw o swoich dzieciach, jakie utalentowane, pomocne itd. Pomyślałem fajna rodzinka, mama mi się podoba, dzieci mają być takie fajne, wchodzę w to. Dodam, że córka jej miała 16lat i chłopak 24. Kiedy pojawiłem się pierwszy raz w jej domu, dzieci przyjęły mnie bardzo chłodno, ale pomyślałem, że zapewne z czasem się jakoś dogadamy. Przy kolejnych wizytach niestety było coraz gorzej, miałem wrażenie, że swoimi oskarżeniami o rozstanie kiedyś z jej mężem, opryskliwym zwracaniem się do matki chcą mnie zrazić do niej, widziały we mnie wroga. Ale ja chciałem być z ich mamą, bo była tą drugą połóweczką, i graliśmy na tych samych falach. A dzieci? To, że mnie nie tolerują, to i tak niedługo się wyprowadzą i zostaniemy sami. Tak sobie myślałem. I w takim związku na odległość, raz ona u mnie, raz ja u niej, tak przez kilka lat. Zawsze marzyła mi się rodzina, dzieci, jak nie swoje to chociaż przyszłej żony, ale tu niestety relacji nie było. Coraz częściej dochodziło między nami do spięć właśnie o jej dzieci, bo ona winiła mnie za te relacje, że to ja powinienem wkupywać się i zabiegać oto bym nie był traktowany jak powietrze. Ja nie potrafiłem zaakceptować chamskich odżywek, lenistwa, wiecznych roszczeń i coraz bardziej nalegałem na zamieszkanie razem u mnie, bo wiedziałem, że jak nic z tym nie zrobimy to nasz związek się rozpadnie. Niestety mama wybrała mieszkanie z 20 letnią córką. Myślę, że łatwiej chyba by było integrować się jak dzieci by były mniejsze, ale nie wiem na pewno, bo nie miałem takiego doświadczenia. Oczywiście też wszystko zależy jak są wychowane matki dzieci, te akurat przed obcymi ludźmi były superackie, ale w domu istna patologia. A może tak się zachowywały, bo mama nie miała już tyle czasu jak kiedyś? Autor: Konto usunięte Data: 13:43 Jeśli dziecko jest małe i wymaga więcej uwagi to takiej kobiecie może być ciężej znaleźć nowego partnera ponieważ ciężko wyjść z domu na randkę. Niestety nie może poświęcić potencjalnemu partnerowi tyle czasu ile by chciała. Nie każdy mężczyzna może chcieć wychowywać nie swoje dziecko. Autor: Konto usunięte Data: 02:04 Po przeczytaniu tego artykułu i Waszych wypowiedzi mogę dodać, że sam nie wiem czy był bym gotów zawiązać się z kobietą z dzieckiem. Pamiętajmy, że dziecko będzie na pierwszym miejscu a później jej nowy partner. Równie dobrze można by zadać pytanie czy kobieta pokocha mężczyznę z dzieckiem? Wchodząc w taki związek trzeba być świadomym tego co się robi. Na początku kobieta może nie chcieć pomocy z strony faceta (gotówka) ale jak już zaczną razem mieszkać to facet będzie musiał dawać część swoich dochodów na utrzymanie dziecka. Książki, pieluchy, zabawki, wycieczki szkolne itp. Taki związek zawsze będzie trudny, a najgorsze co może się zdarzyć to jak dziecko zaakceptuje nowego partnera mamy a on odejdzie. Moim zdaniem wchodząc w taki związek trzeba wiedzieć co się robi, trzeba pokochać nie tylko matkę dziecka ale też jej dziecko. Czy samotna matka ma szanse na szczęśliwy związek? Myślę, że tak. Autor: Anonim Data: 22:50 Ponieważ nikt nie chce zajmować się cudzymi dziećmi Albo najlepiej gdyby były już odchowane Autor: Konto usunięte Data: 11:36 Dlaczego samotnej mamie trudno znaleźć partnera? Zastanówmy się czemu tak jest Mogę powiedzieć że większość ludzi zadaje sobie pytanie czy podoła wyzwaniu w utrzymaniu rodziny i przez to decydują się na związki partnerskie bez dzieci Ale jak też przyczyną może być nie dojrzałość człowieka który chciałby się bawić balować niż pracować być zaradnym i być poważnym stanąć na czele rodziny I za troszczyć się o byt Może tez być ze ludzie postrzegają to ze samotna matka z dzieckiem jest sama i zadając pytanie dlaczego gdzie leży wina czy po stronie mężczyzny czy kobiety jaki mają charakter osobowości dorosły mężczyzna który jest dojrzały potrafiłby zatroszczyć się o rodzinę lecz dużo też zależy od osobowości dwojga partnerów w związku Autor: Anonim Data: 17:43 Nie mam pojęcia co kobiety mają z tymi dziećmi??? W każdym profilu tylko- chcę: dzieci! dzieci!! dzieci!!! Uwierzcie mi kobiety- wcale nie musicie ich mieć. A biorąc pod uwagę RACJONALNE powody, w tym także trudności ze znalezieniem partnera- wręcz nie powinnyście ich mieć. (Tylko że która kobieta myśli racjonalnie?) Autor: Gość Data: 18:35 A ile jest kobiet co zwiąże się z facetem co wychowuje dziecko ?? 5% ?... i to chyba za dużo. Autor: irenag Data: 17:57 Mężczyźni, oczywiście nie wszyscy nie są gotowi na wychowywanie nie swojego dziecka. Niektórych to po prostu przeraża i przerasta. Boją się odpowiedzialności. A odpowiedzialność za swoje dziecko, a odpowiedzialność za nie swoje dziecko różni się w ich pojęciu tak mocno, że najczęściej rejterują. Myślenie kobiety, że jakoś to będzie, może się przyzwyczai, może z biegiem czasu polubi moje dziecko jest mylne. Może się i przyzwyczai, ale czy polubi i co najważniejsze, czy pokocha. A czy dziecko zaakceptuje partnera mamy? czy nie będzie się czuło odstawione na bocznicę? To są bardzo trudne decyzje życiowe i nie ma na nie recepty. Wymaga to zaangażowania wszystkich stron, uczucia, a nawet wyrzeczeń. Dochodzą też kwestie finansowe. Czy mężczyzna, który planuje związek z samotna mamą z dzieckiem będzie na to gotowy? nie znam odpowiedzi na to pytanie. Autor: Gość Data: 21:33 Do powyższych powodów, warto jeszcze dodać obawy przyszłego "tatusia"- co to za (zła) kobieta jest, skoro były partner zostawił ją z malutkim (lub większym) dzieckiem, albo ona jego (bezlitośnie) zostawiła. Większość takich kobiet, to także rozwódki. Bardzo trudno byłoby mi zaufać kobiecie która przed Bogiem, księdzem, świadkami i całą rodziną przysięgała dozgonny związek, a później złamała tą przysięgę. Jest także, a może przede wszystkim, aspekt finansowy takiego związku. Dzisiaj praca jest niepewna, a zarobki przeważnie marne. A dziecko kosztuje. Zarabiając niewiele i mając jeszcze dziecko na utrzymaniu, żyje się po prostu biednie. Mało kto jest się w stanie tak poświęcić. W związku z tym, bardzo mnie dziwi, że kobiety nadal masowo i bezmyślnie "produkują" kolejne dzieci.
samotna mama szuka taty